Liban – państwo dla pasjonatów zwiedzania

Republika Libańska, czyli Liban – państwo w zachodniej Azji, na obszarze Bliskiego Wschodu, nad Morzem Śródziemnym. Graniczy z Syrią i Izraelem.

Liban to państwo idealne dla tych podróżników, którzy chcą jak najwięcej zwiedzić. Okazją do tego będzie podróż do stolicy tego kraju – Bejrutu. To bardzo nowoczesne bliskowschodnie miasto. Ze względu na to, że to prawdziwie nowoczesna metropolia, trudno tutaj znaleźć zabytki z prawdziwego zdarzenia. Warto jednak przyjrzeć się architekturze Bejrutu – budynki mają jednolity piaskowo-bursztynowy kolor, na ulicach jest czysto i nie brakuje zieleni –drzew, rabat, kwietników. Przy głównych ulicach jest sporo drogich butików.

Bejrut często nazywany jest Paryżem Wschodu. Niestety, obiady i inne przyjemności kulinarne mają przede wszystkim… paryskie ceny. Jednak odwiedziny w Bejrucie nie będą zaliczone bez spróbowania fajki wodnej. Co ciekawe, w niektórych barach fajka wodna nie jest podawana w klasycznej butli, ale w arbuzie lub ananasie.

Specyficzne dla Bejrutu jest to, że w bardzo małych odległościach usytuowane są świątynie różnych religii i wyznań – meczety, kościoły i synagogi. Katedra św. Jerzego – czyli główna świątynia Maronitów w Bejrucie znajduje się również w centrum Bejrutu, przy placu Pairlament.

Ogromne wrażenie robi odważny spacer ulicami budynków- straszydeł, pustych, niezamieszkanych, będących niekiedy pomnikiem wojny i przestrogą dla potomnych. To, co uderza w Bejrucie to właśnie kontrast pięknych, nowych budynków w zachodnim stylu z opuszczonymi ruderami lub nadal użytkowanymi budynkami pooranych śladami po pociskach i bombach. Budynki noszące ślady pocisków są pamiątką po wojnie domowej.

W Bejrucie znajduje się kilka obozów dla uchodźców: Burj el-Barajneh, Dbayeh, Mar Elias, i Szatila. Do samego obozu trudno i raczej nie warto trafiać, ale przejeżdżając przez dzielnicę palestyńską widać niesamowitą różnicę w porównaniu do „reprezentacyjnej” części miasta. Ten kontrast sprawi, że bez wejścia do obozów widzimy jego namiastkę – mnóstwo ludzi, niesamowity hałas, wrażenie ogólnego chaosu i wszechobecną biedę.

Będąc w Libanie, warto odwiedzić Trypolis. To miasto na północy Libanu, uważane za jedno z najbardziej konserwatywnych. Stare miasto Trypolisu szczyci się swoim zamkiem. Na tym zamku mieści się obecnie baza wojskowa i punkt kontrolny. Zamek można zwiedzić nawet z bardzo bliska – tworzy on środowisko dla wojska i nielicznych turystów. Sam zamek może nie zrobić takiego wrażenia, jak widok z niego. Z zamku możemy podziwiać Morze Śródziemne, a drugiej strony ośnieżone szczyty gór Libanu. To dla takich widoków warto odwiedzić to wyjątkowe miasto. Liban jest pełny meczetów i minaretów, które mogą przyciągać turystów. To atrakcja dla miłośników Bliskiego Wschodu i jego najnowszej historii. Tutaj można spotkać poszukiwaczy źródeł chrześcijaństwa. Liban to niestety nie jest państwo dla tych, którzy uwielbiają leżeć plackiem na plaży i popijać słodkie drinki z parasolką.

Be the first to comment

Leave a comment